Recent Posts

Archives

Topics

Co było pierwsze – wirus czy produkt?

Koncepcja virala nie została wymyślona przez genialnego marketingowca, lecz użytkowników sieci, którzy po prostu przesyłali między sobą linki do interesujących ich filmików, zdjęć, stron. Niektóre z nich nie były tylko narzędziem do promocji innego produktu, lecz stały się ogniwem zapalnym, podstawą do zbudowania interesującego produktu.

Schemat powstawania produktu, opartego na wirusie jest odwrócony – najpierw był wirus, a dopiero później produkt. Przykładem może być wykorzystanie w biznesie prawdopodobnie jednego z najpopularniejszych filmików – „Polak w USA karmi aligatora”, czyli tak zwany Forfiter. Pojawił się on w sieci mniej więcej dwa lata temu i błyskawicznie dotarł do milionów Polaków. Jego „fabuła” jest powszechnie znana – nasz rodak przebywając w USA próbuje dokarmić aligatora z florydzkich bagien. Całe wydarzenie komentuje nieudolną polszczyzną przełamywaną jeszcze gorszą angielszczyzną (a może odwrotnie), używając w tym celu typowego dla (nikogo nie obrażając) mało wyedukowanego Polaka na dorobku akcentu i uświetniając swą wypowiedź soczystymi wulgaryzmami.

 

Oryginalny „Forfiter” doczekał się nie tylko wielu wyświetleń i komentarzy (każdego dnia, nawet do dziś, pojawiają się nowe komentarze), ale także kopii i parodii. CeZik, jeden ze zdolniejszych muzyków-komików nadał mu bluesowy charakter, a pod niemłodą już bajkę „Bolek i Lolek” podłożono dźwięk z „Forfitera”.

Wraz ze wzrostem popularności filmu z krokodylem zaczęły pojawiać się sklepy oferujące różne akcesoria z Forfiterem – koszulki, kubeczki, maskotki i mnóstwo innych. Hasła zaczerpnięte z filmiku przerabiano i wykorzystywano do celów marketingowych przez różne branże. I biznes sam się nakręcał. Firma o nazwie „Forfiter” oferująca wspomniane akcesoria zgromadziła na swojej stronie firmowej na Facebooku ponad 100 tysięcy fanów. I choć sklep z produktami jest już nieaktywny to Fanpage cieszy się nadal dużą aktywnością użytkowników. Warto w tym miejscu wspomnieć hasło firmy, również wykorzystujące obecne trendy i nawiązujące do programu Top Model, a konkretniej akcentu jednej z członkiń jury –  Joanny Krupy. Otóż hasło, czy też motto – zwał jak zwał – brzmi: „Poland’s Next Tap Krakadl”:-D Firmie z pewnością należą się brawa za kreatywność i umiejętność wykorzystania trendów przy tworzeniu strategii reklamowych w internecie.

W tym artykule chciałam przede wszystkim pokazać, że marketing to nie tylko tworzenie i wdrażanie własnych pomysłów, ale także czerpanie inspiracji od innych. Niejednokrotnie pomysły leżą tuż przed naszymi nogami, czasami po prostu ich nie zauważamy i tracimy okazje na zrobienie czegoś naprawdę dobrego. Ponadto pamiętajmy, że to użytkownicy decydują o tym co chcą oglądać, kupić, czy też z jakiej usługi skorzystać. Czasami wystarczy ich tylko posłuchać.

Leave a Reply